Szpital Tymczasowy w Opolu funkcjonował 15 miesięcy. Jego kierownikiem był dr Marek Piskozub. Przez placówkę przewinęło się około 2000 pacjentów, w tym także chorych z województw dolnośląskiego i śląskiego.
W marcu 2022 roku placówka została zlikwidowana.
- Cały sprzęt medyczny, który tutaj funkcjonował, począwszy od łóżek dla pacjentów, skończywszy na kardiomonitorach i różnego rodzaju innych drogich urządzeniach medycznych, często z górnej półki, zostaje w województwie opolskim – informował wojewoda Sławomir Kłosowski podczas spotkania dla mediów. - Wartość sprzętu to prawie 21,5 mln złotych. 8,1 mln zł to sprzęt z samego Szpitala Tymczasowego, natomiast 13 mln to sprzęt, który pozyskiwaliśmy z Agencji Rezerw Strategicznych i dla tego szpitala, i dla wszystkich innych szpitali, które świadczyły usługi covidowe na terenie województwa opolskiego.
Aby rozdysponować wspomniany sprzęt po zakończeniu misji Szpitala Tymczasowego, wojewoda powołał komisję, która zajęła się jego podziałem. W jej skład wchodzili m.in. medyczni konsultanci wojewódzcy, pracownicy Wydziału Zdrowia Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego, a także przedstawiciele opolskiego oddziału NFZ.
- Przekazałem zespołowi jeden kierunek – ten sprzęt ma się znaleźć w pierwszej kolejności w tych szpitalach, na których mogłem polegać w czasie covidu – tłumaczył wojewoda.
Sprzęt został podzielony między 20 jednostek ochrony zdrowia na Opolszczyźnie. Trafiły do nich – na zasadzie użyczenia - m.in.: respiratory, kardiomonitory, pompy infuzyjne, aparat do podawania leków, łóżka elektryczne czy urządzenia do tlenowej wentylacji.
- Najwięcej otrzymał Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu, bo kształci personel medyczny, studentów, posiada w swojej strukturze kilkanaście oddziałów i tam ten sprzęt jest bardzo potrzebny – informował Mieczysław Wojtaszek, dyrektor Wydziału Zdrowia i Powiadamiania Ratunkowego Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego.
- Ten sprzęt już do nas przyjechał, trafia na oddziały – mówił Dariusz Madera, dyrektor generalny USK.
Sporo medycznego wyposażenia otrzymał też Zespół Opieki Zdrowotnej w Nysie, w tym nowoczesny 128-rzędowy aparat do tomografii komputerowej firmy Siemens.
6 października w CWK rozpoczną się prace, które mają przywrócić obiekt do poprzedniego stanu. Mają się zakończyć 13 grudnia. Następnie CWK zostanie zwrócone miastu.
- Szpital budowaliśmy 26 dni, rozbiórka potrwa 70 dni – informował Marcin Kaczmarczyk, dyrektor Biura Obsługi OUW. – Prace będą prowadzone 24 godziny na dobę. Koszt zadania oszacowaliśmy na 2,4 mln zł. Zostanie ono sfinansowane z „funduszu covidowego”.
Komary - co je wabi a co odstrasza?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?