We wtorkowy poranek Arkadiusz Wiśniewski uczestniczył w wideokonferencji samorządowców z premierem Mateuszem Morawieckim.
- Poruszony był szereg tematów związanych z bieżącą sytuacją w kraju. Jednoznacznych odpowiedzi zabrakło. Z jednej strony trudno to uznać za zadowalające, bo rozwój pandemii będzie wiązał się ze zwiększeniem wyzwań przed samorządami. Z drugiej strony mam jednak świadomość, że wiele zależy od tego, jaki będzie dalszy rozwój wydarzeń, a tego nie sposób teraz przewidzieć - mówi prezydent Opola.
Jednym z punktów, który wzbudził spore emocje, była ograniczona dostępność szczepionek przeciwko grypie.
- My zamówiliśmy ich około 3,5 tysiąca. Dostaliśmy około 1,5 tysiąca, czyli mniej niż połowę. Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że przed rokiem tyle nam wystarczyło. Ale wtedy nie mieliśmy w kraju epidemii - zauważa Arkadiusz Wiśniewski.
Prezydent Opola wskazuje, że ze strony resortu zdrowia padają deklaracje o dostawie kolejnych zamówionych szczepionek.
- Ale konkretów brak. Jednocześnie my nie mamy możliwości pozyskania ich poza centralnym systemem - zauważa.
- W trakcie rozmowy z premierem Mateuszem Morawieckim pytałem zresztą o wprowadzenie możliwości dokonywania przez samorządy zakupów takich przedmiotów, jak środki ochrony osobistej czy respiratorów, poza systemem zamówień publicznych. Powód jest prosty: oszczędność czasu. Do września istniała taka możliwość, ale obecnie przepisy te już nie obowiązują. Padła zapowiedź, że trwają prace nad przywróceniem tych przepisów - mówi Arkadiusz Wiśniewski.
Samorządowcy dopytywali też premiera Mateusza Morawieckiego o działania rządu w temacie kompensacji spadających dochodów bieżących samorządów, będących owocem obostrzeń związanych z epidemią.
- To narastający problem w budżetach samorządów. Tymczasem to właśnie z tych pieniędzy finansowane są wypłaty dla pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, nauczycieli czy funkcjonariuszy Straży Miejskiej - wylicza.
Prezydent Opola zauważa, że samorządowcy skarżyli się też na brak konsultowania z nimi pewnych działań rządu. - Okazało się, że straże miejskie wróciły pod nadzór policji. Osobiście nie mam nic przeciwko temu rozwiązaniu. Brakuje jednak komunikacji z władzami centralnymi w takich kwestiach - mówi.
Komary - co je wabi a co odstrasza?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?