Na stoisku z drzewkami pod opolskim hipermarketem jodła (1,5 m) kosztuje 140 zł, świerk (2 metry) - 100 zł. Sztuczne drzewko kupimy już za 45 zł (1-metrowa), 2-metrowa sztuczna sosna to wydatek około 120 zł.
W Zawadzie pod Opolem dwumetrowy cięty świerk srebrny kosztuje 70 zł, za takiej samej wysokości jodłę kaukaską trzeba zapłacić 150 zł.
Dominik Pikos z plantacji w Zawadzie ocenia, że w tym roku srebrny świerk może być towarem deficytowym, bo drzewek nadających się do ścięcia było mniej.
Kilkaset choinek rocznie sprzedaje też przed Bożym Narodzeniem opolskie nadleśnictwo. Za świerk pospolity do 1 metra zapłacimy 35 zł, a 45 zł - 2,5-metrowe.
- Tym razem kupiłem żywą choinkę trochę wcześniej, bo w poprzednich latach na ostatnią chwilę towar był już przebrany i albo trafiała się mało urodziwa, albo strasznie droga - tłumaczy Jan Wiewiór z Chmielowic. - Poczeka do świąt w garażu. Sprzedawca zapewniał, że nic jej się nie stanie.
Jak rozpoznać, czy choinka jest świeża?
- Niedawno ścięty świerk powinien mieć białe ślady na pniu i intensywnie pachnieć, a igły u jodły powinny być błyszczące - podpowiada plantator z Zawady.
Przechowywany w odpowiednich warunkach świerk z plantacji, gdy już zabierzemy go do domu i przystroimy, może postać nawet półtora miesiąca.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?